15 października 2011

Pęksowy Brzyzek

W snach żyje jeszcze nasz niedawno zmarły,
cieszy się nawet zdrowiem i odzyskaną młodością.
Jawa kładzie przed nami jego martwe ciało.
Jawa nie cofa się ani o krok.

Nie ma od niej ucieczki, bo w każdej nam towarzyszy.
I nie ma takiej stacji
na trasie naszej podróży,
gdzie by na nas nie czekała.

/Wisława Szymborska, Jawa (fr.)/

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz