Czytam porady Eco jak urządzić bibliotekę (lub: jak skutecznie odstraszyć czytelnika) i oto co się wyłania:
1. "Katalog winien być poszatkowany na jak najwięcej działów"
Poszatkowany jest, ale jeszcze nie jest tak źle ;-) Faktem jest, że z katalogu działowego ludzie nie korzystają prawie w ogóle, o wiele częściej z alfabetycznego. I nie ma co ukrywać, dla wielu katalog jest tajemniczą, dziwną szafką jedynie. I te dziwne cyferki, dla niektórych nawet literki na półkach są dziwne (tak proszę pani, Sienkiewicza znajdzie pani na półce z literką S, tak, ta literka oznacza, że tu stoją książki autorów na S), co tu mówić o oznaczeniach UKD.
2. "Sygnatury winny być niemożliwe do przepisania"
Noo, tu pasujemy idealnie. Na szczęście nie trzeba wypisywać u nas rewersów, niejedna osoba zrezygnowałaby z książki przed przepisaniem połowy sygnatury. Skutki wiernego przepisywania klasyfikacji za Biblioteką Narodową. Tak, jakby w niewielkiej bibliotece publicznej było potrzebne coś więcej niż ogólne przypisanie książki do dziedziny.
821.162.1-3:929 Tatarkiewicz
Ładna? Albo taka:
791.43(091):82(091)](03)
3. "Czas między zamówieniem a dostarczeniem książki winien być bardzo długi"
Tu akurat nie mam nam nic do zarzucenia. O ile oczywiście inni wypożyczający pamiętają, że książki z biblioteki nie stają się przez zasiedzenie (przetrzymanie) ich własnością i zechcą nam je zwrócić. Naprawdę bardzo lubię tych, którzy o tym pamiętają. Bardzo.
4. "Biblioteka ma zniechęcać do jednoczesnego czytania kilku książek, bo od tego można przecież dostać zeza"
Być może, ale na razie nie mam :-)
5. "Unikać wyposażenia biblioteki w jedną chociażby kopiarkę; jeśli już jakaś się znajdzie, (...) limity bardzo niskie, co najwyżej dwie, trzy stroniczki"
W tym popiera nas ustawa o prawie autorskim...
6. "Wypożyczanie międzybiblioteczne winno być maksymalnie utrudnione"
Tak, wypożyczanie międzybiblioteczne jest trudne z definicji, wszędzie.
7. "Kradzież książek winna być ułatwiona"
Cóż, dla chcącego nic trudnego, niestety, okaże się znowu przy skontrum.
8. "Jeśli się tylko uda - żadnych ubikacji"
He he :-) No ale cóż, znowu jakieś przepisy przeciwko nam.
9. "Dział informacji winien być nieosiągalny"
Osiągalny, jak najbardziej, dział informacji to ja, chodząca baza wiedzy wszelakiej, znająca wszystkie tytuły książek oraz wyszukująca książkę na podstawie fragmentu tytułu, opisu akcji czy imienia bohatera. Znająca wszystkie książki, na podstawie których nakręcono filmy, czytająca wszystkie książki z dowolnie wybranego gatunku. Superbibliotekarz, niestety, trochę mi jeszcze brakuje ;-)
Cytaty z
Umberto Eco, Jak urządzić bibliotekę publiczną, ze zbioru felietonów: Zapiski na pudełku od zapałek (książka o prostej sygnaturze 821.131.1-3)
Oj, pamiętam to wypisywanie sygnatur w bibliotece UŚ w Cieszynie. Dłużej się wypisywało sygnatury niż czytało książkę, hehehe...
OdpowiedzUsuńA co do działu informacji w takiej formie, to sama korzystam... ;)