„Na informatyzację sektora publicznego, w przeliczeniu na mieszkańca, polskie państwo poniosło wydatki porównywalne z wysoko rozwiniętymi krajami Unii Europejskiej. (...) Polacy nie dostrzegają korzyści i ułatwień wynikających z wdrożeń systemów informatycznych.”
Nie dostrzegają, muszą osobiście pójść do banku, osobiście spotkać się, twarzą w twarz z urzędnikiem, itd. Nie ufają całej tej, tfu, technologii.
Ponad 13 milionów dorosłych Polaków jest pozbawionych kompetencji cyfrowych, często na własne życzenie. Bo przecież nigdy tego nie było i po co to teraz, nie ma jak iść do okienka i odstać swoje. Piszą, że niechęć do Internetu dotyczy starszych pokoleń, ale niekoniecznie jednak, moich rówieśników trudno nazwać obecnie starszym pokoleniem a opór jaki stawiają niektórzy jest doprawdy godny podziwu.
Polska Cyfrowa Równych Szans czy inne projekty to naprawdę świetna rzecz, wspaniała. Oczywiście wykorzystana będzie istniejąca już infrastruktura publicznego dostępu do Internetu - m.in. w bibliotekach. Sama radość. Będąc kobietą należę do grupy docelowej. W bibliotekach pracują głównie kobiety, doprawdy nie wiem jak te dwa fakty pogodzą osoby realizujące program.
Ja jestem wykluczona cyfrowo, czuję się zwolniona z myślenia.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz