27 lutego 2011

Kawa

Beata Pawlikowska, Blondynka w Brazylii. Warszawa: G+J, 2010.

Pawlikowska tak przekonująco pisze o kawie, że już czuję zapach i tęsknię za smakiem. Podelektować się prawdziwą, mocną, aromatyczną kawą! Taką, która rzeczywiście daje kopa! A zazwyczaj zadowalamy się zaparzonym naprędce i byle jak napojem nazywanym zwyczajowo "kawą". Śladowe ilości kofeiny i smak naszej codziennej porcji nie umywa się do opisu!

W pierwszej chwili poczułam tylko ognistą kulę spływającą do mojego żołądka. Ale to, co stało się potem!... Kawa podziałała jak zastrzyk adrenaliny w samo serce. Zesztywniałam i otworzyłam oczy tak szeroko, że wydały mi się większe od całej twarzy. Ramionami wstrząsnął dreszcz. Miałam ochotę podskoczyć i jak rakieta poszybować w powietrze, przebijając głową sufit i dach.

Kawa szalała w mojej krwi, podsuwając na zmianę wizje brazylijskiej karnawałowej samby, lotu pojazdem kosmicznym i piekielnych czeluści buchających diabelskim ogniem. Nie byłam w stanie nic powiedzieć ani wykonać żanego ruchu, mimo, że wewnątrz czułam pędzące stado dzikich mustangów.

Mmmmm.... Cafezinho proszę.

14 lutego 2011

Walentynki...

Przy tobie moje ciało to przyjemność to bycie bezpieczną to przynależenie. Nigdy nie może być, że z tobą nie ma mnie.

Toni Morrison, Odruch serca. Warszawa: Albatros, 2009

4 lutego 2011

Updike

Updike jeszcze raz. Tym razem Wyjdź za mnie. Temat bardzo podobny jak w Parach, ale bohaterami są członkowie dwóch tylko rodzin.
Jest mąż i ojciec, rozdarty między żoną i kochanką (i domagający się zrozumienia dla jego namiętności i rozterki, biedactwo), oddana żona nieświadoma niewierności męża. I dzieci, z którymi właściwie nikt się nie liczy (i trochę z nimi jak w Nic śmiesznego - A co z dziećmi? Zabiorę. A jak nie będą chciały? To zostawię).

Akcja jego powieści toczy się w czasie rewolucji obyczajowej na przełomie lat 60. i 70. Bohaterowie starają się żyć zgodnie z kultem dążenia do samorealizacji i niezależności.
"Pigułkowy raj" pozwala na nieskrępowane pozamałżeńskie kontakty seksualne. Free Love, hej! Odkrycie wszechczasów, pigułka antykoncepcyjna (a w razie czego możliwość przeprowadzenia aborcji), zwalniała z zobowiązań, odpowiedzialności i wierności.
Skutki prawne rewolucji obyczajowej trudno przecenić, Updike przedstawia jednak te czasy z perspektywy małych amerykańskich miasteczek i ich mieszkańców, dla których przyznanie kobietom praw wyborczych czy zniesienie ustawy zabraniającej mężatkom pracy zawodowej były tylko tłem dla nieskrępowanej ekspresji seksualnej ;-)
Wolność ma swoje niebezpieczeństwa i wyzwania tak samo jak brak wolności. Ale racja musi być po stronie wolności choćby ta wolność była trudna i kłopotliwa
(cytat stąd ).
No i zgadzam się, mamy prawo do wolności, jakkolwiek głupio ją wykorzystujemy.