Miejsce bardzo urokliwe, ale miłości do zabytków to jakoś nie widać. Ale zamek ładny i warto zwiedzić- na przykład po drodze do Zakopanego, albo przy okazji wizyty w karczmie "Rzym". Ciekawe, kto wie, gdzie to jest? ;)
Właśnie nie widać miłości, niestety (to ironia tylko była, bardzo gorzka). Tyle potencjału się marnuje, bo właściciele nie mają pomysłu na to, co zrobić ze swoim majątkiem a pozbyć się go też nie chcą. Dla przykładu - piękne kamienice w ścisłym centrum Katowic (np. przy ul. Słowackiego czy Plebiscytowej, niszczeją w zastraszającym tempie, a ja pamiętam je jeszcze w zdecydowanie lepszej kondycji i szkoda mi ich) czy stary dworzec. Bronię uroku Katowic ile sił, ale czasem mi ich brakuje, co zrobić. Nie chciałam się przyczepić do tego konkretnie miejsca (dobrze je zidentyfikowałaś), ile zabytków jest zostawionych na pastwę losu, ognia, warunków atmosferycznych, okolicznych wandali i złodziei - trudno wymienić. Szkoda, ale tak wygląda nasza polska miłość do przeszłości i dóbr narodowych - wybite szyby, drzwi wyrwane z futryn, napisy na murach, zaśmiecone wnętrza.
Miejsce bardzo urokliwe, ale miłości do zabytków to jakoś nie widać. Ale zamek ładny i warto zwiedzić- na przykład po drodze do Zakopanego, albo przy okazji wizyty w karczmie "Rzym". Ciekawe, kto wie, gdzie to jest? ;)
OdpowiedzUsuńWłaśnie nie widać miłości, niestety (to ironia tylko była, bardzo gorzka). Tyle potencjału się marnuje, bo właściciele nie mają pomysłu na to, co zrobić ze swoim majątkiem a pozbyć się go też nie chcą. Dla przykładu - piękne kamienice w ścisłym centrum Katowic (np. przy ul. Słowackiego czy Plebiscytowej, niszczeją w zastraszającym tempie, a ja pamiętam je jeszcze w zdecydowanie lepszej kondycji i szkoda mi ich) czy stary dworzec. Bronię uroku Katowic ile sił, ale czasem mi ich brakuje, co zrobić.
OdpowiedzUsuńNie chciałam się przyczepić do tego konkretnie miejsca (dobrze je zidentyfikowałaś), ile zabytków jest zostawionych na pastwę losu, ognia, warunków atmosferycznych, okolicznych wandali i złodziei - trudno wymienić. Szkoda, ale tak wygląda nasza polska miłość do przeszłości i dóbr narodowych - wybite szyby, drzwi wyrwane z futryn, napisy na murach, zaśmiecone wnętrza.